Sąd w Los Angeles przychylił się do wniosku Ariana Grande o otoczeniu jej i mamy Joan Grande ochroną.
W marcu TMZ doniosło, że w sobotę 14 marca na posesję Ariany w Los Angeles wtargnął 20 letni mężczyzna Fidel Henriquez, który po obejściu zabezpieczeń zapukał do jej drzwi i o nią poprosił. Obsługa domu powiedziała, że jej nie ma i natychmiast zadzwoniła po policję.
Rzecznik departamentu policji w LA powiedział w dniu zatrzymania mężczyzny, że był bardzo agresywny i splunął na funkcjonariusza, a w jego plecaku znaleziono wskazówki, jak sprawnie dostać się na teren rezydencji.
W zeszły wtorek sędzia nakazał Henriquezowi pozostanie co najmniej 100 metrów od Ariany, Joan oraz ich domów i pojazdów. Zakaz zbliżania się wygaśnie w maju 2025 roku.
Według dokumentów uzyskanych przez E!, Joan napisała w oświadczeniu, że w plecaku mężczyzny znaleziono zapiski wyrażające groźbę zamordowania jej córki.
“Boję się o bezpieczeństwo moje i mojej córki” – miała napisać Joan. “W wyniku działań pana Henriqueza cierpię z powodu stresu i obawiam się, że przyjedzie do mojego domu w przyszłości.”
Ariana Grande i jej sztab nie wystosowali żadnego medialnego oświadczenia w tej sprawie.